Hayley Williams, liderka zespołu Paramore, odpowiedziała na oskarżenia dotyczące toksycznej atmosfery w jej salonie fryzjerskim Fruits Hair Lab. Zarzuty pojawiły się po tym, jak Hayley wypowiedziała się na temat zdrowia psychicznego.
Artystka podkreśliła, że nie pełni aktywnej roli w zarządzaniu salonem. Wyraziła także frustrację wobec prób podważania jej działań w zakresie zdrowia psychicznego.
W zeszłym tygodniu Williams opublikowała na Instagramie wiadomość z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego. Piosenkarka napisała w nim o swoich problemach zdrowotnych i doceniła organizacje pracujące nad poprawą dostępu do pomocy psychologicznej.
W odpowiedzi na tę publikację, pojawiły się oskarżenia, że artystka zignorowała problemy w Fruits Hair Lab. Podobno w salonie panowała toksyczna atmosfera, o której właściciele byli poinformowani.
W komentarzu na Instagramie Williams odpowiedziała na te zarzuty. Podkreśliła, że zespół fryzjerów, który pozostał w salonie, zgłosił poprawę atmosfery po odejściu grupy pracowników.
Hayley dodała również, że sytuacja z salonem jest zbyt skomplikowana, aby udostępniać ją w internecie. Artystka zapewniła także, że nie ukrywa żadnych zarzutów kierowanych w stronę firmy:
Uważam również, że ważne jest podkreślenie, iż ani ja, ani nikt z pracujących dla GDY nie usunął ŻADNYCH komentarzy zamieszczonych w tej sekcji.
W dalszej części wpisu Williams poinformowała, że zarówno w salonie, jak i w jej firmie Good Dye Young, pracownicy otrzymają nieograniczoną opiekę psychiatryczną w ramach ubezpieczenia od listopada tego roku.