Ozzy o swoim zdrowiu: „Jestem szczęśliwszy, ale nie całkiem trzeźwy”

/ 7 października, 2024

Ozzy Osbourne przyznał, że ponownie pali marihuanę, aby złagodzić objawy poważnych problemów zdrowotnych. Muzyk od 2005 roku ma zdiagnozowany syndrom Parkina, który objawia się mimowolnymi drganiami.


Ozzy, który przez większość swojego życia nadużywał alkoholu i innych narkotyków, ujawnił, że znów czasami sięga po marihuanę po wielu latach trzeźwości:

Jestem szczęśliwszy, ale nie jestem całkowicie trzeźwy. Czasami używam trochę marihuany. Mam szczęście, że moja żona zawsze trzyma mnie w ryzach. Sprawia, że życie z używkami byłoby bardzo trudne. Nawet z marihuaną, ona znajdzie ją i się jej pozbędzie.

Muzyk wspomniał również o ostatniej wizycie u lekarza, który podał mu „odrobinę” ketaminy, co, jak stwierdził, wystarczyło, by „iskra powróciła”:

Ostatnio poszedłem do lekarza i zacząłem mieć tę ketaminę. Dał mi jej tylko odrobinę, ale wystarczyło, żeby mnie pobudzić. To coś wróciło i obciążyło moją głowę.

Ozzy sięga teraz po marihuanę w celach zdrowotnych. Osbourne nie planuje jednak wracać do innych używek.

Przyznał, że życie na trzeźwo jest prostsze, mimo że kiedyś tak nie uważał. Artysta przyznał, że w latach 70. był pewny, iż nie jest w stanie tworzyć muzyki na trzeźwo:

Byłem królem świata, gwiazdą rocka. Miałem największą imprezę. Nie myślałem, że mogę cokolwiek stworzyć bez używek

Na koniec Osbourne zachęcił swoich fanów borykających się z uzależnieniem do poszukiwania pomocy u Anonimowych Alkoholików.

KOMENTARZE

Przeczytaj także