Teledysk Sabriny Carpenter wywołał skandal z burmistrzem Nowego Jorku?

/ 30 września, 2024

Sabrina Carpenter wywołała skandal w kościele teledyskiem do „Feather” i doprowadził do zwolnienia duchownego. Podczas ostatniego występu artystka zasugerowała, że jej klip może mieć szersze konsekwencje.


Sabrina Carpenter już w zeszłym roku wzbudziła kontrowersje teledyskiem do piosenki „Feather”, który został nakręcony w katolickim kościele na Brooklynie. Skandal związany z jego realizacją doprowadził do zwolnienia księdza, Jamie’ego Gigantiello, który zezwolił na filmowanie w świątyni.

Teraz pojawiają się teorie, że zamieszanie wokół teledysku mogło mieć związek z oskarżeniem burmistrza Nowego Jorku, Erica Adamsa i zapoczątkować śledztwo w tej sprawie.

Carpenter odniosła się do tych spekulacji podczas swojego ostatniego koncertu w Madison Square Garden, żartując:

Co teraz? Powinniśmy porozmawiać o tym, jak doprowadziłam do oskarżenia burmistrza, czy może nie?

W zeszłym tygodniu śledczy wystosowali wezwanie do kościoła, w którym powstał kontrowersyjny teledysk. Dochodzenie dotyczy związków między Gigantiello, bliskim współpracownikiem Adamsa, a byłym szefem jego sztabu, Frankiem Carone.

Wezwanie do sądu miało być powiązane z teledyskiem Carpenter, a także z potencjalnymi nieprawidłowościami w kościele.

Tuż po premierze teledysku diecezja Brooklynu wyraziła swoje „oburzenie na przemoc i seksualne treści” ukazane w filmie, co doprowadziło do ponownego poświęcenia kościoła i napomnienia dla Gigantiello.

W rozmowie z Variety, Carpenter wyjaśniła, że uzyskała zgodę na realizację teledysku w świątyni. W odpowiedzi na krytykę powiedziała żartobliwie: „Jezus był cieślą”, nawiązując do swojego nazwiska.

KOMENTARZE

Przeczytaj także