W ostatnim wywiadzie Sabrina Carpenter opowiedziała o swoich idolkach z czasów dzieciństwa. Dzisiaj z wieloma z nimi dzieli scenę!
Sabrina powiedziała, że kiedy myśli o swoich pierwszych idolach, do głowy przychodzą jej prawie same kobiety.
Piosenkarka wspomina, że w dzieciństwie ściany jej pokoju były pełne plakatów Miley Cyrus, Ariany Grande i Taylor Swift. Dziś te artystki są jej koleżankami z branży.
Sabrina, której kariera nabrała tempa kilka lat temu, miała już okazję występować jako support przed Arianą Grande podczas jej trasy „Dangerous Woman” w 2017 roku.
W tym roku otwierała także koncerty Taylor Swift w ramach trasy „Eras”.
25-latka zdradziła także, że jedyny sławny mężczyzna, do którego miała słabość to Zac Efron. Autorka hitu „Espresso” zażartowała, że jej nastoletnia fascynacja Efronem była „naprawdę niebezpieczna”.
Przytoczyła nawet zabawną anegdotę z tym związaną:
Miałam 12 lat i byłam na plaży. Nie zapamiętał tego, ale zobaczyłam go i powiedziałam: „Jestem wielką fanką twojej twórczości!” Przytulił mnie. Pamiętam, że pomyślałam: „O mój Boże — nie miał na sobie koszulki, a mnie przytulił! To niesamowite. Nigdy już nie umyję ciała!”
Obecnie Sabrina Carpenter jest w trasie po Stanach Zjednoczonych, promując swój wydany w sierpniu album „Short N’Sweet”.