Wokalista System Of A Down przyznał, że był zawiedziony tym, jak zmienił się proces twórczy zespołu.
System Of A Down swój ostatni album opublikował w 2005 roku pod tytułem „Hypnotize”. Mimo że grupa okazjonalnie koncertuje to, poza singlem z dwoma utworami z 2020 roku, nie wydała od blisko 20 lat nic nowego.
W wywiadzie dla „Q With Tom Power” Serj Tankian opowiedział, jak zmienił się proces twórczy w System Of A Down i przyznał, że ma pewien żal do Darona Malakiana jeśli chodzi o tworzenie:
Kiedy zaczęliśmy, ja nie komponowałem dużo, głównie pisałem teksty, a Daron nie pisał tekstów, tylko tworzył muzykę. Z biegiem czasu zacząłem jednak coraz więcej grać i zacząłem komponować, a on zaczął pisać teksty. Nasza praca zaczęła się pokrywać i nie miałem z tym problemu. Zacząłem go zachęcać, żeby pisał więcej tekstów, bo wierzę w rozwój artystyczny. Nie uważam, że powinno się zachować status quo dla dobra muzyki, bo ta muzyka ciągle będzie taka sama. Taka progresja jest konieczna w przypadku każdego artysty i każdego zespołu. Bardzo go więc wspierałem. Żałuję, że nie dostałem podobnego wsparcia. Byłem tym zawiedziony. Z biegiem czasu zrodziła się z tego różnice kreatywne odnośnie ścieżki zespołu.
W autobiografii „Down With The System” Tankian pisze, że pod koniec 2017 roku spotkał się z kolegami z zespołu i zaproponował kogoś innego na swoje stanowisko:
Nie chcę was powstrzymywać. To jest wasze marzenie. Na to pracowaliście całe swoje życie. Zasługujecie na to. Powinniście znaleźć nowego wokalistę. Zajmę się prasą i będę o tym wypowiadał się pozytywnie. Powiem jasno, że was wspieram.
Serj nie wyjawił jednak, kim był ten jego potencjalny następca w roli wokalisty System Of A Down.