Wokalista Led Zeppelin nieświadomie przyłożył się do powstania tunezyjskiego zespołu metalowego Myrath. Na czym polegał jego wkład?
Pochodzący z Tunezji zespół Myrath podbija kolejne rynki, a metalowa muzyka z elementami etnicznymi w jego wykonaniu cieszy się coraz większą popularnością. Być może do powstania zespołu nigdy by nie doszło, gdyby nie… Robert Plant.
To właśnie na koncercie Roberta Planta w Tunezji w 2006 roku spotkali się przyszli członkowie Myrath. Instrumentaliści tworzyli wówczas zespół Xtazy, który wystąpił z Plantem na jednej scenie. Tego samego dnia występował też zespół Adagio, w którym grał klawiszowiec Kevin Codfert, który stał się producentem płyt Myrath, a dziś gra z nimi na klawiszach. Na tym samym koncercie znalazł się też Zaher Zorgati, który wkrótce został wokalistą Myrath.
Czy zatem można nazwać Roberta Planta ojcem chrzestnym Myrath? W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Kevin Codfert wspomina jak doszło do wspólnego spotkania:
Mój poprzedni zespół, Adagio, który grał symfoniczny metal, został zaproszony na ten festiwal. Okazało się, że grał tam także tunezyjski zespół Xtazy. Spodobał mi się, bo był to metalowy zespół z prawdziwymi elementami orientalnymi. Wcześniej Symphony X wykonywał metal z elementami orientalnymi i robili to świetnie, ale jeśli chcesz, żeby to zabrzmiało autentycznie potrzebujesz ludzi z Tunezji, Maroko, Algierii i tak dalej. Zaproponowałem im wyprodukowanie płyty. Wszystko potoczyło się bardzo szybko i rok później ukazał się pierwszy album Myrath.
Zespół Myrath będzie jedną z gwiazd tegorocznej edycji Pol’and’Rock Festival, który odbędzie się w dniach 1-3 sierpnia 2024 roku ponownie na dawnym lotnisku Czaplinek-Broczynona. Tunezyjska grupa promować będzie wydany właśnie album „Karma”, z którego pochodzi utwór „Candles Cry”.
Cały wywiad z Kevinem znajdzie się niedługo na łamach miesięcznika „Teraz Rock”.
