Kiedy wydawało się, że seria „Krzyk” pogrąży się w problemach i przeciętności, właśnie przekazano wiadomość, która może być ratunkiem dla siódmej części popularnego cyklu.
Jakiś czas temu z obsady nowego „Krzyku” wyrzucona została Melissa Barrera, dla której była to kara za zaangażowanie i opinie na temat konfliktu palestyńsko-izraelskiego. Niedługo później o swoim odejściu z serii poinformowała inna gwiazda, Jenna Ortega. Fani kultowych slasherów byli załamani, ale wygląda na to, że kryzys został zażegnany.
Co jednak ciekawe, nie dlatego, że któraś z wymienionych aktorek wróciła na plan. O swoim zaangażowaniu w projekt poinformowała Neve Campbell, czyli gwiazda serii, która pojawiła się we wszystkich odsłonach (poza ostatnią). Dla miłośników serii to wspaniała wiadomość, a dla samego „Krzyku VII” szansa na odniesienie kolejnego finansowego sukcesu.
Najnowszą odsłonę wyreżyseruje Kevin WIlliamson, który był autorem scenariusza oryginalnego filmu z 1996 roku, co jest kolejną doskonałą wiadomością dla miłośników serii. Scenariuszem zajmie się Guy Busick, czyli autor dwóch poprzednich części.
„Krzyk VI” miał swoją premierę w marcu 2023 roku.