Czym różni się nagrywanie płyt Iron Maiden od nagrywania albumów solowych? Bruce Dickinson wyjaśnia.
Bruce Dickinson powraca z pierwszym od wielu lat solowym albumem. Wokalista Iron Maiden zapowiedział album „The Mandrake Project”, który ukaże się 1 marca 2024.
Czym różni się nagrywanie płyt solowych od nagrywania albumów Iron Maiden? Bruce Dickinson w wywiadzie dla zachodniego „Metal Hammera” wyjaśnia:
Nie chodzi o to, że nagrywanie płyt Iron Maiden nie sprawia frajdy, ale nie zachowujemy się jak dzieci. Steve Harris ma bardzo konkretną wizję. Rzeczy muszą być zrobione tak jak chce. Zawsze tak pracowaliśmy i to się, oczywiście, sprawdzało. Natomiast ja i Roy Z jesteśmy jak dzieci w piaskownicy: „Zobacz, Zee, wsadziłem sobie zabawkę do nosa”. To nas napędza.
Zobacz najnowszy teledysk zapowiadający solowy album Bruce’a Dickinsona
Wkrótce po wydaniu płyty wystartuje solowa trasa Dickinsona. Czego fani mogą się na niej spodziewać? W wywiadzie dla „Noise11.com” Bruce mówi, że nie będzie grał nowego albumu w całości:
Biorąc pod uwagę to, że mam siedem albumów do wyboru, okrucieństwem i karą byłoby kazać ludziom słuchać nowej płyty od początku do końca. Zagramy „Tears Of The Dragon”, zagramy „Chemical Wedding”, zagramy „Accident Of Birth”. Pewnie ograniczę się do rzeczy, które nagrałem z Royem. Będą to utwory od czasów „Balls To Picasso”. Pewnie nie zagram nic ze „Skunkworks” nie dlatego, że nie lubię tej płyty, ale dlatego, że mamy wiele innych, świetnych piosenek. Roya nie było na „Skunkworks”, to był zupełnie inny zespół i zupełnie inny styl. Na tej trasie na pewno też nie zagram niczego z „Tattooed Millionaire”. Może coś wykopiemy na kolejnych trasach, ale na tej chcę się skupić na ciężkich rzeczach. Myślę, że ludzie chcą usłyszeć coś z „The Chemical Wedding” bo to była moja przełomowa płyta w latach 90. Na pewno będą ze trzy lub cztery kawałki z nowej płyty.
Bruce Dickinson będzie jedną z gwiazd Mystic Festival 2024, który odbędzie się w dniach od 5 do 8 czerwca 2024 w gdańskiej Stoczni.
