Mike Portnoy chce, żeby relacje w Dream Theater wyglądały inaczej niż 13 lat temu. Ale zależy mu na zachowaniu jednej rzeczy.
Pod koniec października zespół Dream Theater ogłosił, że perkusista Mike Portnoy po 13 latach przerwy powraca do jego składu. Zespół zaczyna też pracę nad nowym albumem.
W wywiadzie dla „Drumeo” Mike Portnoy przyznał, że po upływie 13 lat ma nieco inne spojrzenie na pewne sprawy i chciałby nieco zmienić relacje w zespole. Ale zależy mu na odzyskaniu kontroli nad pewną rzeczą. Mike mówi:
Gdy opuszczałem zespół miałem fioła na punkcie kontroli, ale przez te 13 lat zmienili swoją strukturę i to jak pracują. John chyba sam produkuje albumy, ciekawe więc, jak stary-nowy Dream Theater będzie funkcjonował. Sam przyznaję, że 13 lat temu byłem control freakiem, ale przez ten czas wyluzowałem. Nauczyłem się kompromisu, współpracy i odpuszczania. Grałem nawet z Twisted Sister i Avenged Sevenfold po prostu jako wynajęty perkusista, będziemy musieli odnaleźć nową dynamikę. Chciałbym w pewnych obszarach odzyskać kontrolę, na przykład tworzenie setlist zawsze było dla mnie ważne. Ale w innych chętnie oddam pole. Z przyjemnością oddam pisanie tekstów. Kiedyś pisałem sporo tekstów, ale nie mam problemu jeśli nie będę musiał tego robić.
Mike Portnoy opowiada, jak wyglądał jego powrót do Dream Theater
Mike Portnoy opuścił Dream Theater w 2010 roku i przez ten czas angażował się w wiele innych projektów, w tym w Adrenaline Mob czy The Winery Dogs. Nie wiadomo jeszcze, jak jego powrót do Dream Theater wpłynie na jego aktywność w tamtych projektach.
