Robb Flynn wspomniał niezręczne spotkanie z Ianem Gillanem, który myślał, że nazwa Machine Head wzięła się z albumu Deep Purple.
„Machine Head” to jeden z najsłynniejszych albumów Deep Purple, wydany w 1972 roku. Ale Robb Flynn zakładając zespół Machine Head wcale nie inspirował się tą płytą.
W wywiadzie dla „KZG” Flynn wspomina:
Deep Purple w latach 80. w Kalifornii wcale nie byli tacy popularni. Były inne zespoły znacznie popularniejsze od nich, więc jakoś mi umknęli. Potem, oczywiście dowiedziałem się, że Deep Purple nagrał album „Machine Head”, ale chyba nie słyszałem tej płyty w całości, znam tylko najsłynniejsze piosenki, jak „Space Truckin’” i oczywiście „Smoke On The Water”.
Flynn wspomniał też pewne niezręczne spotkanie z Ianem Gillanem w 1996 roku:
Miksowaliśmy w Liverpoolu nasz drugi album, a on w studiu obok nagrywał album solowy. Zajrzał do nas i zapytał jak leci. Nie miałem serca powiedzieć mu, że nie zainspirowała nas jego płyta. Jestem pewien, że tak właśnie myślał. Ale spędziliśmy razem czas.
Gillan posłuchał nowej płyty Machine Head, a potem zaprosił Flynna by on posłuchał jego albumu. Flynn dalej wspomina:
Zamawiał kolejne butelki wódki, Jacka Danielsa, piwa i bez przerwy palił papierosy. Spędziliśmy zajebistą noc opowiadając sobie różne historie.
Już 9 listopada do sprzedaży trafi ekskluzywne Wydanie Specjalne poświęcone historii Deep Purple. Jego przedsprzedaż ruszy na stronie www.terazrock.com już 1 listopada.