Wokalista zespołu przyznaje, że Slipknot nigdy nie dostał lukratywnych ofert finansowych.
Slipknot należy do najbardziej znanych metalowych zespołów XXI wieku. Grupa cieszy się uznaniem fanów na całym świecie, a jej płyty wchodzą do kanonu ciężkiego grania. Jednak nie przekłada się to na jej możliwości finansowe.
W wywiadzie dla „FeedbackDef” wokalista Corey Taylor przyznał, że Slipknot nigdy nie zarabiał dużych pieniędzy:
Nie zarabiamy dużo. Zarabiamy, oczywiście, tyle, żeby starczyło nam na życie i to dość wygodne. Ale nigdy nie dostawaliśmy lukratywnych ofert. Jest nas wielu w zespole, mamy dużą ekipę, której musimy płacić, są koszty produkcji. Za to wszystko trzeba płacić. Nigdy nawet nie zbliżyliśmy się do kwot, jakie dostają sportowcy czy aktorzy. Jeśli doliczyć inflację to plasujemy się w górnym rejonie klasy średniej. W żadnym wypadku nie jesteśmy bogaci. Ale radzimy sobie. Mogę zaopiekować się moją rodziną. Dbam o edukację i ubezpieczenie moich dzieci i tyle. Może to dlatego, że nie trafiamy w gusta masowej publiczności. Trafiamy do ludzi z naszego gatunku i tyle. Nigdy nie zarobimy tyle co Taylor Swift. Jest powód, dla którego tak dużo koncertujemy i jest on taki, że tylko w ten sposób możemy opłacić nasze rachunki.
Niedawno w wywiadzie dla „Rock Feed” Corey Taylor potwierdził swoje wcześniejsze słowa, że jego zdrowie fizyczne sprawia, iż może mieć przed sobą jeszcze z pięć lat koncertowania.
Wokalista Slipknot powrócił z nowym albumem solowym zatytułowanym „CMF2”.