Wczoraj pojawiały się różnego rodzaju informacje związane z zespołem Exodus, którym początek dała rezygnacja grupy z występu na festiwalu Maryland Deathfest XI. Przypuszczano między innymi, że sprawcą całego zamieszania jest Gary Holt, który zdecydował się na dołączenie do zespołu Slayer. Sprawę wyjaśniono w oficjalnym oświadczeniu:
"Powodem anulowania udziału na Maryland Deathfest był faktycznie Gary, ale chodzi o poważną chorobę jego ojca. Obecnie szukamy zastępstwa na trasę Metal Alliance, póki Gary nie określi swojego statusu w zespole. Kiedy wszystko się ułoży i jego ojciec wyzdrowieje, będzie mógł wrócić, wszystko jest monitorowane. To oczywiście prywatna sprawa, której nie powinniśmy komentować publicznie, ale zmusiła nas do tego sytuacja w mediach – publikacja wywiadu z Garym w tym samym czasie co rezygnacja z koncertu były najzwyklejszym przypadkiem. Poczuliśmy się w obowiązku przedstawić prawdziwą historię."
"Exodus się nie rozpada! Gary będzie kontynuował grę na trasie Metal Alliance, będzie również rozdzielał swój czas między zespoły Exodus i Slayer, jak dotychczas. Nasz zespół zagra w Meksyku (razem z Holtem) na festiwalu Hell & Heaven 19 maja. Po tym Gary ponownie wróci do swojej rodziny."
Zespół również przeprosił wszystkich fanów, którzy chcieli zobaczyć Exodus na festiwalu Maryland Deathfest.
Redakcja
