Opublikowano raport z dochodzenia po tragedii na planie westernu „Rust”, w której zginęła operatorka Halyna Hutchins.
Do tragedii na planie westernu „Rust” doszło w zeszłym roku, gdy trzymany przez Aleca Baldwina rewolwer wypalił i postrzelił dwie osoby – jedna z nich, operatorka i szefowa zdjęć, Halyna Hutchins zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Administracja Bezpieczeństwa i Higieny Pracy opublikowała wyniki raportu z dochodzenia w sprawie tej tragedii. Ustalono, że ekipa filmowa lekceważyła, a nawet „umyślnie naruszała” obowiązujące ją procedury bezpieczeństwa. Nie reagowała też, gdy o naruszeniach informowali zarząd pracownicy. Odpowiedzialna za bezpieczeństwo broni na planie Hannah Guiterrez-Red nie mogła wykonywać swoich obowiązków, a feralnego dnia nie było jej nawet na planie, gdyż została oddelegowana do innych zajęć i nie mogła sprawdzić broni. Raport donosi też, że do niekontrolowanych wystrzałów dochodziło na planie już wcześniej.
Na producentów nałożono najwyższą przewidzianą karę – 137 tysięcy dolarów. Sam Alec Baldwin został oczyszczony z zarzutów. Raport przyznaje, że aktor – mimo że również był producentem westernu – nie miał wpływu na naruszanie procedur i był przekonany, że w trzymanej przez niego broni znajduje się ślepa amunicja.
Producenci poinformowali, że będą odwoływać się od orzeczenia.
Alec Baldwin udzielił wywiadu stacji „ABC”, w którym opowiedział, jak doszło do zdarzenia. Aktor twierdzi, że ktoś umieścił w broni ostrą amunicję, co nie powinno się zdarzyć:
Takiej amunicji w ogóle nie powinno być na planie. Ktoś jest za to odpowiedzialny. Nie mogę powiedzieć kto, ale to nie ja. Nie wiem, jak ta kula znalazła się w broni.
Na planie aktora zapewniono, że broń nie jest naładowana ostrą amunicją:
Wszystko działo się podczas próby. Hutchins powiedziała do mnie: „Trzymaj broń niżej, bardziej na prawo, właśnie tak. A teraz jeszcze niżej”. I podeszła do mnie, żeby ustawić broń. Pokazywała mi pod jakim kątem powinienem trzymać broń. Trzymałem ją tak, jak mi pokazała, czyli tuż poniżej jej pachy. Nie pociągnąłem za spust. Przeładowałem broń. Zapytałem: „Widziałaś”?”. Potem wypuściłem kurek, a broń wypaliła. Nigdy bym nie wycelował w nikogo broni i nie pociągnął za spust. Hutchins upadła. Pomyślałem, że zemdlała. Myśl, że w broni była ostra amunicja nie zaświtała w mojej głownie jeszcze przez jakąś godzinę. Przez jakąś minutę stałem w szoku.
63-letni Alec Baldwin to jeden z najpopularniejszych amerykańskich aktorów, a obecnie również producent. W filmie „Rust”, którego akcję osadzono w XIX-wiecznym Kansas, miał zagrać jedną z głównych ról.