Wokalista Judas Priest pracuje nad solowym albumem. Będzie to płyta bluesowa.
Rob Halford od pewnego czasu pracuje nad bluesową płytą. W prace zaangażowani są także jego brat Nigel i siostrzeniec Alex.
W wywiadzie dla radia WBAB wokalista Judas Priest powiedział:
Uwielbiam bluesa. Bez bluesa nie byłoby rock and rolla. Myślę, że większość metalowych muzyków przyznałoby, że blues odegrał w ich rozwoju znaczącą rolę. Kiedy nagrałem świąteczny album „Celestial” powiedziałem do mojego brata i siostrzeńca: „Mam ochotę opracować parę bluesowych pomysłów”. Kiedy ja byłem zajęty z Judas Priest oni pracowali na tym i razem uzbieraliśmy sporo materiału. Kiedy znajdę czas, nagramy go. Uwielbiam grać z nimi w jednym pomieszczeniu. Mój brat jest perkusistą. Mój siostrzeniec jest basistą, a także synem boga basu, Iana Hilla. Mamy też J.B. na gitarze, który zagrał na „Celestial”. Będzie to prosta muzyka. Trzymam ten materiał na telefonie i kiedy go słucham, nakręcam się na te sesje. Kiedyś się w końcu za to zabierzemy.
Póki co Rob Halford dalej koncertuje z Judas Priest, który nadal świętuje 50-lecie istnienia. W lutowym numerze „Teraz Rocka” zespołowi Judas Priest poświęciliśmy wkładkę.
LUTOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE