Lider Foo Fighters ma problemy ze słuchem i pandemia mu w tym nie pomogła.
Dave Grohl w wywiadzie dla Howarda Sterna przyznał, że od lat cierpi na problemy ze słuchem, których nabawił się grając głośną muzykę.
Wokalista Foo Fighters mówi:
Niedawno poszedłem do lekarza, żeby przeczyścić uszy. Nie badałem ich od dłuższego czasu. Wiem, co powiedzą: „Masz uszkodzony słuch, bardziej w lewym uchu niż w prawym”. Lewe ucho mam gorsze od prawego, bo gdy gram na bębnach, talerz i odsłuch mam z lewej strony. Gdybyś siedział obok mnie w zatłoczonej restauracji, nie rozumiałbym ani jednego słowa, co do mnie mówisz. To jest najgorsze. W pandemii najgorsze jest to, że ludzie noszą maski, a ja od 20 lat czytałem z ruchu warg. Kiedy ktoś do mnie podchodzi i mruczy przez maskę mówię: „Jestem muzykiem rockowym. Nie słyszę cię”.
Foo Fighters przygotował właśnie film „Studio 666”. Zarys fabuły przedstawia się następująco: Foo Fighters przybywa do posiadłości Encino, w której ma nagrać swój nowy album, jednak plany krzyżują mu zjawiska paranormalne, zagrażające życiu muzyków.
Dave Grohl mówi:
Jak w przypadku większości rzeczy związanych z zespołem, „Studio 666” zaczęło się od szalonego pomysłu, który przerodził się w coś znacznie większego niż się spodziewaliśmy. Film nakręciliśmy w tym samym domu, w którym nagraliśmy „Medicine At Midnight”. Chcieliśmy uchwycić klasyczną magię naszych ulubionych rockowych filmów, ale z zabawnym gore, które daje czadu. Bądźcie gotowi na śmiech, krzyki i machanie głową przy popcornie.
Amerykańska premiera filmu planowana jest na 25 lutego 2022 roku. Datę światowej premiery mamy poznać wkrótce.