W czeskim sądzie rozpoczął się głośny proces wokalisty Lamb of God, Randy’ego Blythe’a. Muzyk został oskarżony o uszkodzenie ciała, które w konsekwencji doprowadziło do śmierci 19-letniego fana. Zgodnie z czeskim kodeksem karnym, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
– Śmierć fana łamie moje serce. Nie jestem człowiekiem, który ucieka od problemów, ale nie chcę zostać osądzany i ukarany za coś, czego nie zrobiłem – mówił w sądzie Randy Blythe. – Nigdy nie widziałem Daniela [zmarłego chłopca] i nigdy nie miałem z nim kontaktu.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy wydarzeń z maja 2010 roku. W czasie koncertu Lamb of God Blythe miał zepchnąć ze sceny 19-letniego fana, który w wyniku upadku odniósł poważne obrażenia. Zmarł w czeskim szpitalu 14 dni później. Muzyk został aresztowany w Czechach 27 czerwca 2012 roku. Kilka dni później opuścił areszt po wniesieniu kaucji w wysokości 400 tysięcy dolarów.
Redakcja