To właśnie Jon Lord był odpowiedzialny za zaproszenie Coverdale'a do Deep Purple w 1973 roku, w którym wokalista spędził kolejne sześć lat. W opublikowanym filmie wideo David wspomina: Moje pierwsze spotkanie z Jonem miało miejsce w Sheffield University, gdzie występowałem jako support. Jon podszedł do mnie po naszym koncercie, dyskretnie prosząc mnie o numer telefonu, w przypadku "jak nie uda się z nowym kolesiem". Mieszkałem w domu z rodzicami i nie miałem telefonu, więc dałem mu adres. Tym nowym facetem był wówczas Ian Gillan. Oczywiście, jak wiemy, wyszło z nowym facetem, ale nie powstrzymało mnie to, by przez kilka miesięcy, każdego ranka biegać do drzwi i sprawdzać czy nie napisał do mnie. W tamtym czasie to była nieopisana zachęta dla mojego morale. Ich następne spotkanie miało miejsce w 1973 roku, gdy został zaproszony na przesłuchanie do składu określanego mianem MkIII. Oczywiście byłem zdenerwowany, ale przy tym zdeterminowany. Nikt nie był bardziej miły, ujmujący i serdeczny dla mnie niż Jon. Jestem mu dłużny za to, że sprawił, że byłem zrelaksowany podczas przesłuchania i że poświęcił mi tyle uwagi.
mk