Do wypadku doszło na planie westernu „Rust”, w którym jedną z głównych ról gra Alec Baldwin. Aktor śmiertelnie postrzelił Halynę Hutchins i zranił reżysera, Joela Souzę.
Według wstępnych ustaleń policji na planie filmu „Rust” doszło do nieszczęśliwego wypadku. Alec Baldwin miał przypadkowo – z broni będącej rekwizytem – postrzelić dwie osoby. Operatorka i szefowa zdjęć Halyna Hutchins odniosła poważne obrażenia i mimo natychmiastowego przewiezienia do szpitala – zmarła. Postrzelony został również reżyser, Joel Souza. Jego stan jest stabilny i przebywa obecnie w szpitalu w Santa Fe.
Policja bada okoliczności wypadku, przesłuchiwani są świadkowie. W najbliższym czasie powinny pojawić się kolejne szczegóły związane z wypadkiem. Na ten moment nikogo nie zatrzymano i nie postawiono żadnych zarzutów.
Alec Baldwin był widziany we łzach przed biurem szeryfa. Bliższe okoliczności zdarzenia pozostają na razie niejasne (…) Popieramy pełne śledztwo w tej tragicznej sprawie
– przekazano w oświadczeniu Międzynarodowej Gildii Autorów Zdjęć Filmowych.
63-letni Alec Baldwin to jeden z najpopularniejszych amerykańskich aktorów, a obecnie również producent. W filmie „Rust”, którego akcję osadzono w XIX-wiecznym Kansas, miał zagrać jedną z głównych ról.