Właśnie wystartowała trasa koncertowa zespołu Genesis. Phil Collins przekonuje, że to pożegnalne tournée.
Dwukrotnie przekładana trasa koncertowa „The Last Domino?” zespołu Genesis właśnie wystartowała. 20 września słynne trio zaczyna od pierwszego z trzech koncertów w Birmingham. Przez cały wrzesień i październik Genesis grał będzie właśnie na Wyspach Brytyjskich, natomiast w listopadzie i grudniu muzycy zaprezentują się w Stanach Zjednoczonych.
Wiadomo nie od dziś, że Phil Collins ma problemy zdrowotne. Chory kręgosłup uniemożliwia mu normalne poruszanie się. Niedawno wspominał, że nigdy nie będzie w stanie zagrać na perkusji. W tych okolicznościach nie powinny dziwić jego słowa – w wywiadzie dla „Mojo” powiedział:
Ta angielska i amerykańska trasa koncertowa… Tyle koncertowania mi wystarczy.
Krótko, ale dosadnie. Genesis najpewniej po ostatnim koncercie, który odbędzie się 13 grudnia tego roku w Pittsburghu, poinformuje o zakończeniu pełnej sukcesów kariery. Zespół ma na koncie piętnaście długogrających wydawnictw, z których ostatnie – „Calling All Stations” nagrane bez Collinsa – ukazało się w 1997 roku.
Zespół zawiesił działalność w 2000 roku, żeby ponownie wrócić w latach 2006-07, a następnie w 2020 roku. Reaktywacje oznaczały jedynie trasy koncertowe. Muzycy nie planowali wchodzić do studia nagraniowego.