Znacie już na pewno tytułową piosenkę Heya z nowej płyty Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan. Rozmawialiśmy z Kasią Nosowską o utworach, które znalazły sie na tej płycie. O piosence tytułowej powiedziała nam – między innymi: To jest taka piosenka, gdzie nie jestem wieszczem, nie jestem guru czy przedstawicielką jakiegoś wyznania, ale mam wrażenie, że ta wiedza, jaką zgromadziłam do tej pory na temat świata, pozwala mi na przykład powiedzieć ludziom, żeby się nie bali. Kiedy zaczynam analizować wszelkie negatywne emocje w sobie albo w ogóle w świecie – to okazuje się, że tak naprawdę wiodącą negatywną emocją, która nam towarzyszy jest lęk! I na różnych poziomach czujemy się nim dotknięci… Jest niczym krótka smycz, na uwięzi której pozostając, stajemy się jako ludzie nieprawdopodobnie łatwi do kontrolowania i zmanipulowania. Niebezpiecznie wręcz – kończące każdy refren mówi o tym, że schroniwszy się w sobie, rozsmakowawszy się w spokoju, który każdy bez wyjątku w sobie nosi – stajemy się prawdziwie niebezpieczni, dla tzw. systemu, wszelkiej maści uzurpatorów. Stajemy się nietykalni, a życie znacznie łatwiejsze. To co Nosowska opowiedziała o innych piosenkach przeczytacie w najnowszym, listopadowym numerze Teraz Rocka, który właśnie trafił do sprzedaży.
fot: Kobas Laksa/Supersam Music
gk