Polski rząd postanowił w końcu zająć się kwestią koncertów. Brak możliwości ich realizowania został oprotestowany przez organizatorów i wykonawców.
Odmrażanie gospodarki ruszyło pełną parą kilka tygodni temu, ale z jakiegoś powodu nie obejmowało ono koncertów. Przedstawiciele branży postanowili stanowczo zareagować i oprotestowali decyzję rządu. W ostatnim czasie akcję wsparło wielu znanych wykonawców, którzy od wielu miesięcy nie są w stanie pracować.
W końcu pojawiło się nowe rozporządzenie, które ma wejść w życie od 4 czerwca. Wynika z niego, że od tego dnia możliwe będzie organizowanie koncertów na otwartym powietrzu z udziałem publiczności. Jeśli na obiekcie z miejscami siedzącymi – co drugie ma być wolne. Jeśli na otwartej przestrzeni, limit uczestników ma wynosić 250 osób, jeśli będą one w stanie zachować odległość 1,5 metra od inne osoby. Co ciekawe, wspomniany limit nie obejmuje osób zaszczepionych przeciwko COVID-19. Wszyscy uczestnicy będą musieli mieć zasłonięte usta oraz nos (niezależnie czy zaszczepieni, czy nie).
Zgodnie ze zmienionym rozporządzeniem od 4 czerwca na otwartym powietrzu będzie można prowadzić działalność twórczą związaną z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki (ujętą w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 90.0).
W ostatnim czasie wielu wykonawców ogłaszało właśnie koncerty plenerowe. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, dojdą one do skutku.