Jakoś tak się stało, że zbieram sowy. I ludzie, którzy mnie znają, kupują mi czasem sowę-maskotkę w prezencie. Jest tu sowa z Argentyny. Jest sowa z Polski… W rubryce Living In The Material World wokalista T.Love opowiedział nam o swoich ulubionych przedmiotach. Z każdego miasta kupuję takie pierdoły, gadżety typu… podglądowego, na przykład obrócisz i w środku śnieg pada (śmiech). Ale jest też na moim parapecie gitara, biała, z napisem „T.Love”, którą dostałem, gdy przyjechałem do więzienia w Rzeszowie. Więźniowie sami ją zrobili…. O tych i innych ulubionych rzeczach Muńka będziecie mogli przeczytać w lipcowym numerze Teraz Rocka.
gk
KOMENTARZE