Nieważne, gdzie gramy w Europie – czy to będzie Austria, czy Szwajcaria, zawsze pojawi się bus z dzieciakami. „Przyjechaliśmy z Polski! Jechaliśmy 17 godzin! Nie spaliśmy od dwóch dni! Jesteśmy tu, żeby zobaczyć Biohazard!” – Billy emocjonuje się w rozmowie z „Teraz Rockiem”.I zawsze się z nimi spotkamy, zawsze zaimprezujemy. I dostajemy różne prezenty. Raz dostałem butelkę bimbru z nalepką z naszym logo i napisem „Poland loves Biohazard”!
Całą rozmowę z frontmanem Biohazard znajdziecie w lipcowym numerze Teraz Rocka”.
TUTAJ przeczytacie recenzję ostatniej płyty grupy.
A rozmowa, jaką przeprowadziliśmy z muzykami w 1997 roku jest pod TYM linkiem.
jor
KOMENTARZE