W rozmowie z LA Times Axl Rose powiedział:
"Mam mieszane uczucia co do tego, czym jest Rock And Roll Hall Of Fame. Wiem też, że dla wielu fanów znaczy to bardzo dużo i nie chcę im tego odbierać [chodzi o reaktywację]."
Dodał też:
"Ci wszyscy menadżerowie wierzą tylko w jedno: dorobić się na trasie reaktywacyjnej i zrealizować zamówienie. To kwestia rozmowy telefonicznej, połowy dnia roboczego. Przyjmują zlecenie i nie obchodzi ich, czy to w ogóle wypali".
Nawet gdyby reaktywacja wypaliła, niemożliwy jest występ GNR w całym, oryginalnym składzie:
"Jeśli to zrobię, to tylko z Duffem i Slashem" – oznaczałoby to, że w składzie zabraknie perkusisty Stevena Adlera i gitarzysty Izzy'ego Stradlina.
redakcja
KOMENTARZE