Bob Daisley grał na basie na płytach „Blizzard Of Ozz” i „Diary Of A Madman” Ozzy’ego Osbourne’a. Po zakończeniu współpracy wraz z perkusistą Lee Kerslake wystosowali kilka pozwów pod adresem Ozzy’ego i jego menadżerki, a zarazem żony, domagając się wypłaty zaległych tantiem.
W wywiadzie dla „Celebrity Access Encore” Sharon Osbourne skomentowała stanowisko Boba, który twierdzi, że pierwsza płyta Ozzy’ego miała być płytą zespołową:
Nigdy, przenigdy tak nie było. Basista Bob Daisley powtarza to od lat. Jest starym pierdzielem, który zagrał na dwóch najwspanialszych rockowych płytach i nie może pogodzić się z faktem, że nie przedłużyliśmy z nim współpracy. Pozywał nas trzy razy i za każdym razem sąd oddalał sprawę. Próbuje zmienić historię. To nigdy nie był zespół. To był Ozzy Osbourne solo.
W 1986 roku Lee Kerslake wraz z basistą Bobem Daisleyem pozwali Ozzy’ego za zaległe tantiemy i domagając się uznania ich jako współautorów materiału na tych płytach. Ciągnąca się sprawa (w sumie pozwów było kilka na przestrzeni lat) doprowadziła do tego, że na reedycji płyt z 2002 roku ich partie zastąpiono partiami Mike’a Bordina i Roberta Trujillo. W 2003 roku ich pozew oddalono.
Aktualnie znacznie lepsze relacje panują między Osbourne’ami i Lee Kerslake. Na początku 2019 roku perkusista, który jest chory na raka, dostał od Ozzy’ego platynowe płyty za „Blizzard Of Ozz” i „Diary Of A Madman”.
W wywiadzie dla „The Metal Voice” Lee Kerslake wspomina moment, w którym dostał płyty:
Filmowaliśmy, jak pakuję się na wyjazd do Kalifornii, na potrzeby mojej filmowej autobiografii, gdy przyszedł mój menadżer i powiedział: „Mam dla ciebie niespodziankę”.
Przyniósł dwa wielkie pudła, w których były platynowe płyty Ozzy’ego. Wzruszyłem się do łez. W końcu zakopaliśmy z Ozzym topór wojenny.
Szanuję Sharon i kocham Ozzy’ego bez reszty. Ozzy przysłał mi też piękny, własnoręcznie napisany list.
%%REKLAMA%%
Lee Kerslake urodził się w 1947 roku w Anglii. Pod koniec lat 60. nagrał kilka albumów z zespołem The Gods i paroma innymi grupami, by ostatecznie wylądować w Uriah Heep, z którym grał w latach 1971-1979 i 1981-2007, nagrywając najsłynniejsze płyty.
W 2007 roku Kerslake opuścił grupę z powodów zdrowotnych, jednak dołączył do niej na jeden koncert w 2015 roku.
rf | fot. Eva Rinaldi