Jeremy Spencer został zaprzysiężony na funkcjonariusza rezerwy w policji w Rockport, stanie Indiana. Jeremy jeszcze niedawno grał na perkusji w zespole Five Finger Death Punch.
Five Finger Death Punch ma nowego perkusistę
Kilka miesięcy temu Jeremy Spencer opuścił skład Five Finger Death Punch. Tak uzasadniał swoją decyzję:
Z żalem zawiadamiam, że postanowiłem zrezygnować z pozycji perkusisty Five Finger Death Punch. Nosiłem się z tą decyzją od kilku miesięcy. Teraz nastała pora. Gram na bębnach od szóstego roku życia. Po latach problemów zdrowotnych, które wymagały operacji, uznałem, że najlepiej będzie z tym skończyć.
Cieszę się, że przez kilka dekad moje ciało pozwalało mi robić to, co kocham: szaleć za bębnami. Niestety, nie jestem już w stanie zagrać na takim poziomie, na jakim zasługują fani i jaki przynosi mi satysfakcję. Uważam, że zespół zasługuje na kogoś, kto wniesie świeżą energię.
Będę dalej kibicował zespołowi, żeby tworzył wspaniałą muzykę i grał koncerty dla naszych drogich fanów.
%%REKLAMA%%
Tak natomiast mówi o swojej nowej pracy:
To zaszczyt móc powrócić w te strony i służyć jako funkcjonariusz rezerwy społeczeństwu i pomagać moim braciom.
Poniżej jego zdjęcie w mundurze.
Grupa Five Finger Death Punch ogłosiła niedawno, że miejsce Spencera zajmie Charlie „The Engine” Engen, który już wcześniej zastępował go na trasie.
rf