Ozzy Osbourne trafił do szpitala po tym, jak musiał z powodu zmagań z grypą odwołać europejską trasę koncertową z Judas Priest. Teraz okazało się, że odwołane zostaną także marcowe koncerty w Australii i Azji.
Ozzy Osbourne był na oddziale intensywnej terapii
Na oficjalnym profilu Facebook Ozzy’ego możemy przeczytać:
Ozzy zapowiedział, że odwołuje koncerty w Australii, Nowej Zelandii i Japonii. Stało się to po przełożeniu całej brytyjskiej i europejskiej trasy „No More Tours 2” zgodnie z zaleceniami lekarzy.
„Ozzy zachorował na zapalenie płuc i spędził trochę czasu w szpitalu. Na szczęście najgorsze ma już za sobą” – mówi Sharon Osbourne. „Lekarze zalecili mu, żeby odpoczywał w domu przez sześć tygodni i unikał podróży”.
Zaledwie kilka miesięcy temu Ozzy musiał odwołać część trasy z powodu infekcji dłoni. Pozornie niegroźna infekcja szybko się rozwinęła i mogła zagrażać jego życiu. Sharon Osbourne mówiła w jednym z wywiadów:
Miał małą ranę na kciuku. Taką, jak przy zerwaniu kawałka paznokcia. Zostawił ją, a potem przytrzasnął sobie kciuk drzwiami. Kciuk zaczął mu puchnąć, a potem zaczął mu puchnąć środkowy palec. W sobotę zabraliśmy go na ostry dyżur i okazało się, że z małej ranki na paznokciu wytworzyły się dwie odrębne infekcje w dłoni.
Przeszedł operację, gdzie nacięli mu kciuk i palec wskazujący, by pozbyć się infekcji. Wszystko to wzięło się z czegoś, co wyglądało na nic poważnego. Niewiarygodne.
%%REKLAMA%%
Pożegnalna trasa Ozzy’ego ma potrwać do 2020 roku.
rf