Slash, Myles Kennedy i The Conspirators powrócili w tym roku płytą „Living The Dream”, jednak ostatnie lata gitarzysta poświęcił głównie na trasę koncertową Guns N’ Roses. Co o tym myślał Myles Kennedy?
Czy Myles Kennedy ma coś przeciwko robieniu zdjęć na koncertach?
W grudniowym „Teraz Rocku” znajdziecie wywiad ze Slashem i Mylesem Kennedym. Czy Myles obawiał się, że Slash poświęci się w pełni Gunsom i zawiesi działalność The Conspirators? Kennedy wahał się z odpowiedzią, ale w końcu przyznał:
Nie do końca. Byłem przygotowany na to, że może minąć dużo czasu, zanim znowu zagramy razem. Właściwie to byłem zaskoczony, że udało nam się wrócić tak szybko. Myślałem, że będzie grał z Guns N’ Roses nawet przez pięć lat. Kto wie? W przemyśle muzycznym nigdy nic nie wiadomo. Trzeba być gotowym w każdej chwili, zajmować się swoimi projektami i pozwolić, by sprawy potoczyły się własnym torem.
Myles Kennedy natomiast nie miał wątpliwości, że trasa „Not In This Lifetime” Guns N’ Roses okaże się wielkim sukcesem:
Było dla mnie oczywiste, że ta trasa będzie wielka. Korzystnie wpłynęła na całą muzykę rockową, czegoś takiego było potrzeba i bardzo dobrze, że się zeszli.
Grudniowy numer „Teraz Rocka” dostępny jest w kioskach, naszym sklepie i w formie e-wydania.
Guns N’ Roses aktualnie kończą swoją trasę koncertową, a już 12 lutego 2019 roku Slash z Mylesem i The Conspirators przyjadą do Polski na koncert w łódzkiej Atlas Arenie.
rf