Burt Reynolds miał wcielić się w postać George'a Spahna – właściciela rancza, na którym mieszkała rodzina Charlesa Mansona i jego wyznawcy w latach 60. Aktor zmarł jednak 6 września na zawał serca i nie zdążył się nawet pojawić na planie produkcji „Once Upon a Time in Hollywood”. Quentin Tarantino poinformował, że miejsce Raynoldsa zajmie Bruce Dern, który współpracował z reżyserem przy filmach „Django” i „Nienawistna ósemka”.
Zobacz plan zdjęciowy nowego filmu Quentina Tarantino [WIDEO]
W filmie opowiadającym o morderstwach Charlesa Mansona w głównych rolach zagrają Brad Pitt i Leonardo DiCaprio, a w pozostałych: Al Pacino, Rafał Zawierucha (wcieli się w Romana Polańskiego), Kurt Russell, Michael Madsen, Tim Roth, Margot Robbie, Dakota Fanning, Damian Lewis oraz Luke Perry.
Film „Once Upon a Time in Hollywood” nie ukaże się – jak planowano – 9 sierpnia 2019 roku, w 50. rocznicę morderstw, jakich wyznawcy Charlesa Mansona dopuścili się w willi Romana Polańskiego. Premiera filmu została przesunięta na wcześniejszy termin i ukaże się 26 lipca 2019 roku.
Przyczyna tej zmiany nie została oficjalnie potwierdzona. Niektórzy sugerują, że wytwórnia bała się reakcji na tak kontrowersyjny film w rocznicę tych wydarzeń. Wiele jednak wskazuje na to, że zmiana daty premiery jest czysto prozaiczna. Wytwórnia Sony wprowadziła modyfikacje w swoim kalendarzu wydawniczym także przy innych filmach.
mg