„Czarna Pantera” przekroczyła magiczną granicę przychodu. Co za wynik!

/ 6 sierpnia, 2018

Już po pierwszych tygodniach od premiery wiadomo było, że produkcja Marvela odniesie kasowy sukces. Świetne recenzje przełożyły się na zainteresowanie widzów, a kina na całym świecie pękały w szwach. „Czarna pantera” największy sukces odnotowała oczywiście w Stanach Zjednoczonych, gdzie właśnie osiągnęła niespotykany wynik – przychód przekraczający 700 milionów dolarów i dołączyła tym samym do dwóch innych superprodukcji: „Avatara” z 2009 roku i „Przebudzenia Mocy” z 2015 roku. Czwartą pozycję na liście wszech czasów zajmuje „Titanic”, który jednak 700 milionów nie zarobił.

„Iniemamocni 2” odnieśli spektakularny sukces

Fabuła „Czarnej pantera” rozgrywa się po wydarzeniach w filmie „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” z 2016 roku. Główny bohater T’Challa czyli Czarna Pantera powraca do fikcyjnego afrykańskiego kraju Wakandy, aby objąć tron po śmierci ojca. Jego władza zostanie zakwestionowana przez dawnego przeciwnika, co doprowadza do międzynarodowego konfliktu.

Postać Czarnej Pantery stworzyli Stan Lee i Jack Kirby, a po raz pierwszy pojawiła się w 52. zeszycie „Fantastycznej czwórki” z lipca 1966 roku.

Powstanie druga część filmu – to pewne!

Nic dziwnegoSukces kasowy spowodował, że szef MCU (Marvel Cinematic Universe), Kevin Feige w jednym z wywiadów przyznał, że kontynuacja przygód Czarnej Pantery powstanie prędzej czy później. 

Nie podam na razie szczegółów, ale jedno jest pewne – druga część na pewno powstanie. Jedną z naszych ulubionych zabaw w Marvel Studios jest siedzenie przy części pierwszej i wymyślanie, rozmawianie na temat części kolejnej. Mieliśmy mnóstwo takich rozmów, kiedy pracowaliśmy nad pierwszą częścią „Czarnej Pantery”. Mamy pomysły i konkretny kierunek, w którym chcemy podążyć przy okazji drugiej części

– powiedział w rozmowie z „Entertainment Weekly”.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także