Roy Mayorga jest uznanym perkusistą, dziś grającym w Stone Sour, ale na koncie mającym współpracę z wieloma innymi zespołami w roli pełnoprawnego członka lub muzyka sesyjnego. Zagrał między innymi na płytach „Soulfly” i „3” Soulfly, a swoją karierę rozpoczynał pod koniec lat 80. w punkowej grupie Nausea.
Hellyeah wyda płytę nagraną z Vinniem Paulem
To właśnie z zespołem Nausea po raz pierwszy dotarł do Polski. Grupa wystąpiła w 1990 roku w Warszawie. W rozmowie z „Teraz Rockiem” Roy przytoczył historię, która mu się wtedy przydarzyła:
Przed koncertem w Warszawie spaliśmy w naszej ciężarówce, bo w domu organizatora zabrakło dla wszystkich miejsca. Zapukał do nas jakiś stary facet, pewnie był po siedemdziesiątce i chciał, żebyśmy pomogli mu kupić wódkę. Skołowaliśmy mu więc wódę, a on zaprosił nas do swojego mieszkania, w którym mieszkał z pięcioma innymi osobami. Byli równie starzy i pijani, co on. Spędziliśmy u nich noc, graliśmy na gitarach i śpiewaliśmy. Nie mieli pojęcia, kim jesteśmy, żaden z nich nie mówił po angielsku. Porozumiewaliśmy się za pomocą wódki i muzyki. To najbardziej zajebista rzecz, jaka przydarzyła mi się w życiu. Miałem wtedy 20 lat i nigdy tego nie zapomnę.
Cały wywiad z Royem Mayorgą będziecie mogli przeczytać w sierpniowym numerze „Teraz Rocka”, który trafi do kiosków 25 lipca.
Rok później Nausea wróciła do Polski i dała koncert w Łodzi. Zapis wideo z tego koncertu możecie obejrzeć poniżej.
rf
