Glenn Branca, awangardowy gitarzysta oraz kompozytor, nie żyje. Artysta cierpiał na nowotwór krtani. O jego odejściu poinformowała żona, Reg Bloor:
Glenn Branca odszedł we śnie ostatniej nocy, zmagał się z rakiem gardła. Jestem wdzięczna, że mogłam żyć i pracować z tak wspaniałym człowiekiem – źródłem pomysłów i kreatywności – przez ostatnie osiemnaście i pół roku. Jego muzyczny dorobek był tylko ułamkiem tego, co każdego dnia siedziało w jego głowie. Jego wpływ na światową muzykę jest nieoceniony.
Żona artysty oświadczenie zakończyła następującymi słowami:
Mimo swojej szorstkiej powierzchowności, w głębi duszy był człowiekiem niezwykle troskliwym i lojalnym. Żyliśmy wspólnie w naszym małym świecie. Jestem zdruzgotana.
Thom Yorke skomponował muzykę do słynnego horroru
Twórczość Glenna Branki, choć dla wielu trudna do zrozumienia, miała ogromny wpływ na rozwój muzyki. Artysta stworzył jedne z największych dzieł awangardowych i eksperymentalnych XX wieku, inspirował się no wave’em i minimalizmem. Rozumiał i prezentował muzykę w nietradycyjny sposób, dlatego uważany był za wizjonera.
Glenn Branca miał na swoim koncie dziesiątki wydawnictw studyjnych, a wszystko zaczęło się w 1980 roku od opublikowania płyty EP „Lesson No. 1”. Artysta występował, tworzył i publikował do końca swoich dni.
mg