Eminem, a także Jay-Z dołączają do kolejnych artystów, którzy walczą o zarobione przez siebie pieniądze z wytwórnią filmową. Jak wynika z pozwów, jest ona winna obu raperom łącznie ponad 800 tysięcy dolarów.
Raper Post Malone pobił 54-letni rekord nalężący do The Beatles
Pozew złożony przez prawników Eminema dotyczy filmu zatytułowanego „Southpaw” (2015). Artysta był producentem wykonawczym ścieżki dźwiękowej do tego obrazu, a także stworzył trzy utwory z myślą o całości („Phenomenal”, „Phenomenal 2” oraz „Kings Never Die”). Raper domaga się od firmy zapłacenia 352 tysięcy dolarów (wytwórnia miała mu łącznie przelać 400 tysięcy, otrzymał jednak – podobno – tylko 48 tys.).
Natomiast pozew wytoczony przez męża Beyonce odnośni się do serii filmów dokumentalnych „Time: The Kalief Browder Story” oraz „Rest In Power: The Trayvon Martin Story”, która jeszcze nie doczekała się swojej oficjalnej premiery. Jay-Z był producentem filmów zarówno poświęconych Kaliefowi Browderowi, oraz Tayvonowi Martinowi. Oczekuje on z tego powodu od firmy wypłacenia należnej kwoty w wysokości 480 tysięcy dolarów.
Na samym końcu przypomnijmy, że szefowie firmy The Weinsten Company w marcu tego roku ogłosili bankructwo, oświadczając, że nie udało im się zdobyć nowych inwestorów, żeby uratować całe przedsiębiorstwa. Jest to efekt głośnego skandalu, który wybuchł w październiku 2017 roku, z udziałem Harveya Weinsteina. Został on oskarżony przez wiele kobiet o molestowanie seksualne, a także przemoc.
szy