Jak poinformował amerykański magazyn „Rolling Stone”, były prezydent USA, który sprawował swój urząd w latach 2001-2009, przyznał wokaliście U2 odznaczenie Medal for Distinguished Leadership, czyli nagrodę za wyjątkowe osiągnięcia przywódcze.
Paweł Małaszyński odpowie na Wasze pytania
Bono został uhonorowany przez Busha w związku z zaangażowaniem w walkę z AIDS oraz z ubóstwem w krajach afrykańskich.
Przypomnijmy: w 2002 roku lider formacji U2 odwiedził ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych w Białym Domu, aby przekonać go do finansowego wsparcia organizacji humanitarnych, które działają na rzecz walki z AIDS.
Bono, tuż po otrzymaniu tego wyróżnienia, powiedział:
Zdobycie tej nagrody jest olbrzymim zaszczytem. Jestem tutaj, aby oddać hołd twojemu przywództwu podczas tamtej, największej w historii, interwencji w zakresie medycznym.
Wokalista dodał również, że dzięki prezydenckiemu planowi walki z AIDS, organizacje humanitarne otrzymały aż 13 milionów dolarów! Z kolei George W. Bush odpowiedział, że pieniądze nie trafiłyby tam, gdyby nie ogromne zaangażowanie Bono.
Gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy, zarzuciłeś mnie takimi statystykami, jakbyś przyszedł co najmniej z CIA
– żartował były przywódca Stanów Zjednoczonych.
Podkreślał ponadto, że lider U2 ma nie tylko wielki talent, ale również ogromne serce.
Bono dodał, że ma nadzieję, że jego koledzy z grupy nie będą mieli mu za złe uczestniczenia w gali. Muzycy obecnie przygotowują się w Montrealu do nadchodzącej trasy koncertowej, podczas której będą promować swój ostatni studyjny album – „Songs Of Experience”, który ukazał się w grudniu ubiegłego roku. Pierwszy koncert już 2 maja – odbędzie się on w Tulsie (stan Oklahoma) w USA.
Natomiast europejska część trasy, która ominie nasz kraj, rozpocznie się 31 sierpnia i potrwa do końca października.
szy