Jimmy Page ma problemy ze swoim sąsiadem już od kilku lat. Robbie Williams, który wprowadził się do wartej 17,5 miliona funtów posiadłości, sąsiadującej z posiadłością gitarzysty Led Zeppelin zabrał się za intensywne prace renowacyjne.
Sherlock Holmes powróci na duże ekrany?
Jak donosi brytyjski dziennik „Daily Mail” Robbie Williams planuje rozbudowę swojej piwnicy, której powierzchnia ma dwukrotnie przekraczać powierzchnię domu. W środku ma mieć między innymi siłownię i basen. Na to potrzebuje zgody swojego słynnego sąsiada, której ten udzielić nie chce. Jimmy Page twierdzi, że taka rozbudowa byłaby katastrofalna dla jego, leżącego zaledwie kilka metrów dalej domu – XIX-wiecznej posiadłości zaprojektowanej przez wiktoriańskiego architekta Williama Burgesa. Posiadłość uznawana jest za zabytek klasy pierwszej o „wyjątkowej architektonicznej i historycznej wartości”. Gitarzysta spędził wiele lat na konserwacji wnętrza i okolicy budynku i obawia się, że rozbudowa domu Williamsa mogłaby spowodować nieodwracalne uszkodzenia w strukturze. Jeszcze nie znamy odpowiedzi Robbiego Williamsa na veto Page’a, jednak poprzednim razem, gdy gitarzysta storpedował architektoniczne plany gwiazdora pop, ten stwierdził, że jest on „chory psychicznie”, za co później przeprosił.
Jimmy Page pracuje nad płytą solową
Wygląda na to, że w niedalekiej przyszłości na rynku pojawi się drugi solowy album Jimmy'ego Page'a.
W wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone” gitarzysta powiedział:
Mam zamiar coś zrobić, co oczywiście ukaże się gdzieś jako swego rodzaju album. Pojawi się gdzieś w przyszłości. Nie mogę się doczekać tego projektu, czymkolwiek on będzie. Jeśli pomyślisz o wszystkich rodzajach gitarowej gry, których do tej pory próbowałem, czy to akustycznej, czy elektrycznej, czy jakiejkolwiek, to będzie rozszerzenie wszystkich tych podejść. Nie będzie to więc tylko akustyczna płyta, ani tylko elektryczna, znajdzie się na niej wszystko, co zdołam zebrać.
Ostatni (i jednocześnie – debiutancki) solowy krążek Jimmy’ego Page’a, zatytułowany „Outrider”, ukazał się w 1988 roku. Gościnnie wystąpił na nim m.in. Robert Plant.
rf | fot. Simon Fernandez
