Stanisław Staszewski doczekał się swojej ulicy w Pabianicach. Ma ona niespełna 200 metrów i znajduje się przy niej kilka domów. Niewykluczone jednak, że niedługo zmieni ona swojego patrona, ponieważ ojciec Kazika Straszewskiego znalazł się na nowej liście patronów ulic i placów, którzy powiązani byli z dyktaturą komunistyczną.
Peter Tägtgren (Hypocrisy): Nie wierzę w winę Decapitated
Ulica Stanisława Staszewskiego, który urodził się w Pabianicach w 1925 roku, pojawiła się dwa lata temu z inicjatywy samorządowców związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Radni uznali, że miał on spory wpływ w rozwój polskiej kultury – był autorem kultowych tekstów, które interpretowali Kazik Staszewski czy Jacek Kaczmarski – a także promował swoją osobą miasto. Decyzja przeszła wówczas bez większych kontrowersji.
Ustawa dekomunizacyjna
Stanisław Staszewski znalazł się na liście osób, które związane były z ustrojem totalitarnym, a którą przygotował Urząd Wojewódzki w Łodzi. Ma to związek z ustawą dekomunizacyjną, która nakazuje samorządom zmianę patronów ulic czy placów. Co ciekawe, ustawa weszła w życie we wrześniu ubiegłego roku, a na wszystkie zmiany samorządy miały 12 miesięcy. Radni z Pabianic nie wywiązali się ze swoich obowiązków, a do akcji wkroczył Urząd Wojewódzki, który przygotował listę, na której znalazł się właśnie Staszewski.
Sprawą zajmie się IPN, którego decyzja na temat „Taty Kazika” ma być wiążąca dla wojewody podczas podejmowania decyzji o ewentualnej zmianie patrona ulicy w Pabianicach. W materiale TVN24 mieszkańcy ulicy Staszewskiego przyznali, że nie chcą kolejnej zmiany patrona – przede wszystkim z powodu sporych wydatków i problemów, jakie związane są z wymianą dokumentów.
Współpraca z SB
Stanisław Staszewski zmarł w 1973 roku, był bardem i poetą, z zawodu architektem. To właśnie on napisał słynne utwory „Celina” czy „Baranek”, które znalazły się na opublikowanych przez Kazika Staszewskiego, jego syna, płytach „Tata Kazika”, „Tata 2” i ostatnio „Tata Kazika kontra Hedora”.
Poeta współpracował ze Służbami Bezpieczeństwa, na co dowody znajdują się w archiwach IPN. Również w wywiadzie dla „Do Rzeczy” mówił o tym jego syn, Kazik:
Był zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie „Nowy”. To ewidentnie jego pismo, nie może być mowy o żadnej fałszywce.
W latach 50. Stanisław Staszewski jawnie przyznawał się do swoich lewicowych poglądów i sympatii komunistycznych.
Wiesław Weiss o Staszewskim
8 listopada na półkach sklepowych pojawiły się dwie książki Wiesława Weissa, redaktora naczelnego miesięcznika „Teraz Rock”, poświęcone formacji Kult oraz działalności solowej Kazika Staszewskiego.
Jest to już trzecie wydanie, które zostało poszerzone o ostatnie dwie studyjne płyty („Prosto” z 2013, „Wstyd” z 2016) i album koncertowy (tegoroczny „Made In Poland”) zespołu. W swoich książkach Wiesław Weiss poświęcił również sporo miejsca Stanisławowi Staszewskiemu.
mg