Perkusista Abe Cunningham w rozmowie z irlandzkim portalem „Overdrive” przyznał, że wydany w zeszłym roku album „Gore” podzielił fanów Deftones.
Gary Meskil (Pro-Pain) o okolicznościach pobicia w Brukseli
Abe powiedział:
Szalone, ale także zabawne, jest to, że płyta ta wkurzyła wiele osób. Wiele innych osób było szczęśliwych, ale zauważyliśmy, że rozgniewaliśmy tą płytą wiele ludzi. Myślę, że ludzie potrzebują czasu, żeby się do niej przekonać.
Basista Sergio Vega, który dołączył do zespołu w 2009 roku, przed wydaniem albumu „Diamond Eyes”, dodał:
Myślę, że jedyne, co możemy zrobić, żeby pozostać prawdziwi, to podejmować ryzyko i podążać za głosem serca. Nie ma sensu nagrywać cały czas takich samych płyt.
Myślę, że Deftones atakuje słuchacza na poziomie molekularnym. Kiedy pierwszy raz usłyszałem Jane’s Addiction albo Wu-Tang Clan byłem wściekły. Przy Wu-Tang Clan myślałem: „To się kupy nie trzyma, wszystko gra przeciw wszystkiemu”. Podobnie było z Jane’s Addiction. Myślałem: „To jest pojebane! Wszystko płynie na przekór sobie. Nie mogę tego znieść”. Ale potem we mnie coś się zmieniło i zacząłem powracać do tego brzmienia, mój gust zaczął się zmieniać, zmieniła się moja percepcja granic w muzyce.
Jeśli komuś jakiś zespół jest bardzo bliski i ten zespół zrobi coś innego, ludzie czują się zdezorientowani.
Abe przytaknął koledze:
Też tak mam. „To mój zespół” i jeśli następny album okaże się zupełnie inny, myślę sobie „Co się im, kurwa, stało?”.
Album „Gore” ukazał się 8 kwietnia 2016 roku i pomimo krytyki niektórych fanów, spotkał się z dobrymi recenzjami. Miał też dobry start na liście, dochodząc do 2. miejsca w USA (najlepszy wynik od czasu wydanego w 2003 roku albumu „Deftones”) i do 5. w Wielkiej Brytanii (najlepszy wynik w historii zespołu). W pierwszym tygodniu, w samym USA sprzedało się 71 tysięcy egzemplarzy płyty.
rf