Phil Collins, który niedawno powrócił po wieloletniej przerwie na scenę, jest w trakcie europejskiej trasy koncertowej. Niestety dwa ostatnie z pięciu wyprzedanych występów w londyńskim Royal Albert Hall musiały zostać przełożone, gdyż artysta trafił do szpitala.
Jeff Young chciałby wrócić do Megadeth
Po przebytej kilka lat temu operacji kręgosłupa Phil Collins cierpi na niedowład stopy, która czasami sprawia mu problemy. Artysta przewrócił się w swoim pokoju hotelowym, uderzając głową o krzesło, kiedy wstał w nocy do łazienki. Phil został natychmiast zabrany do szpitala, gdzie założono mu szwy na rozcięciu w pobliżu oka. Wokalista czuje się dobrze, ale musi pozostać w szpitalu pod obserwacją, dlatego dwa ostatnie koncerty w Londynie zostały przełożone odpowiednio na 26 i 27 listopada 2017 roku. Phil Collins zamierza wrócić na scenę w niedzielę w Kolonii.
2 czerwca 2017 roku Phil Collins powrócił na scenę, dając w Liverpoolu pierwszy od prawie siedmiu lat koncert. Wokalista oraz perkusista najbardziej znany z występów w zespole Genesis wykonał kilka utworów, których dawno nie grał, lub w ogóle podczas swoich solowych koncertów, między innymi „Can’t Turn Back the Years”, „Only You Know and I Know”, „I Don’t Care Anymore” i „Wake Up Call”. Pojawiły się też dwa utwory Genesis, w tym „Follow You Follow Me” pochodzący z albumu „...And Then There Were Three…” (1978).
Genesis powróci?
W niedawnym wywiadzie dla brytyjskiej gazety „Daily Mirror” gitarzysta Mike Rutherford zdradził, że myślał o wspólnej grze z klawiszowcem Tonym Banksem i perkusistą oraz wokalistą Philem Collinsem. W grę wchodzą pojedyncze, rocznicowe (z okazji 50-lecia powstania grupy) koncerty. Póki co nie mówi się o całej trasie, ani o nagraniach płyty.
Według Rutheforda zespół Genesis nie zamierzał zawieszać działalności, ale został do tego zmuszony, kiedy kilka lat temu Phil Collins ogłosił przejście na emeryturę. W 2015 roku Collins jednak ogłosił powrót do koncertowania i do prac nad nową muzyką. Rutherford dodał:
Doceniam fakt, że wszyscy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, zwłaszcza nasza trójka. Kto wie?
Ostatni raz Genesis na scenie widzieliśmy dekadę temu, kiedy grupa reaktywowała się w składzie Rutherford, Banks i Collins. Tym razem możliwa jest jednak reaktywacja na większą skalę, gdyż ponoć trwają rozmowy także ze Steve’em Hackettem i Peterem Gabrielem, którzy w Genesis grali w latach 70.
rf