David Lynch, w rozmowie z „The Sydney Morning Herald” rozmawiał między innymi o stanie współczesnej filmografii i filmowego rynku.
The Beatles. Parodia płyty „Sgt.Pepper’s” w klimatach „Star Wars” [WIDEO]
Reżyser znany z takich filmów, jak „Głowa do wycierania” czy „Zagubiona autostrada” powiedział:
Dużo rzeczy się pozmieniało. Wiele filmów nie odnosi sukcesów finansowych, mimo że jest znakomitymi filmami, a te, które odnoszą sukcesy finansowe, nie są filmami, które chciałbym tworzyć.
Zapytany, czy w takim razie nakręcił swój ostatni film, odpowiedział krótko: „Tak”.
David Lynch na szczęście nie wycofuje się w pełni z życia zawodowego. W maju 2017 roku, po 26 latach przerwy, na ekrany telewizorów powróci serial „Twin Peaks”. Trzeci sezon serialu będzie liczył 18 odcinków i będzie wyświetlany między 21 maja a 3 września 2017 roku.
Twórczość Davida Lyncha wielokrotnie inspirowała muzyków rockowych, on sam często inspirował się muzyką gitarową. Poniżej przypominamy niektóre z jego najważniejszych kolaboracji ze światem rocka.
Dune (1984)
Kasowy przebój Davida Lyncha, będący ekranizacją słynnej powieści Franka Herberta, przyniósł mu jedną nominację do Oscara. Ścieżkę dźwiękową do filmu stworzyli członkowie zespołu Toto oraz Brian Eno, a jedną z ról w filmie zagrał Sting, wcielając się w młodego, okrutnego barona Feyd-Rautha Harkonnena. Lider będącego wówczas u szczytu popularności zespołu The Police, miał już doświadczenie aktorskie, między innymi w filmie „Quadrophenia” – filmowej adaptacji rock opery The Who.
Blue Velvet (1986)
Okrzyknięty jednym z najwspanialszych amerykańskich filmów kryminalnych, „Blue Velvet” to trzymający w napięciu film grozy. Obrazem tym David Lynch nieświadomie pomógł w powrocie na szczyt sławy Royowi Orbisonowi, wykorzystując w nim utwór „In Dreams”, nagrany przez artystę w 1963 roku. Co ciekawe, Orbison początkowo nie zgodził się na wykorzystanie tej piosenki w filmie, jednak David Lynch nie przyjął jego odmowy. Sukces filmu pomógł wrócić popularnemu w latach 60. piosenkarzowi na szczyt. Wydana w 1987 roku składanka „In Dreams: The Greatest Hits” pokryła się złotem, a później Roy Orbison wydał dwie multiplatynowe płyty: „Traveling Wilburys Vol. 1” (jako członek super grupy Travelling Wilburys) oraz „Mystery Girl” (wydaną dwa miesiące po niespodziewanej śmierci artysty w wieku 52 lat).
Roy Orbison: „In Dreams”
Twin Peaks: Fire Walk with Me (1992)
Filmowa adaptacja kultowego serialu, początkowo spotkała się z krytyką, ale czas okazał się dla niej łaskawy. Tajemnica morderstwa prostytutki Teresy Banks, przedstawiona w formie zawiłej, pełnej dziwacznych postaci fabuły, działała na wyobraźnię.
W filmie wystąpili dwaj związani z rockiem artyści. Będący wówczas u szczytu popularności Chris Isaak wcielił się w rolę agenta Chestera Desmonda, a David Bowie zagrał epizod jako Phillip Jeffries.
Lost Highway (1997)
„Lost Highway” uważany jest za jeden z najbardziej kultowych filmów w historii kina. David Lynch stworzył w nim swój własny, duszny, niepokojący świat. To także jego najbliższa współpraca ze światem rocka. W filmie w epizodycznych rolach wystąpił Henry Rollins, a także Marilyn Manson i Twiggy Ramirez, ścieżka dźwiękowa zaś wypełniona jest utworami takich artystów, jak David Bowie, Nine Inch Nails, The Smashing Pumpkins, Lou Reed czy Rammstein. Zwłaszcza ten ostatni, niemiecki zespół, skorzystał na współpracy z Davidem Lynchem, gdyż jego muzyka w „Lost Highway” pomogła mu się przebić na amerykańskim rynku, który szybko pokochał industrialne, mechaniczne dźwięki Niemców. Trzeba przyznać, że te dźwięki idealnie wkomponowały się w atmosferę filmu.
Długo można by opowiadać o mniej lub bardziej wyraźnych inspiracjach, jakie filmy Davida Lyncha wywarły na twórczość muzyków rockowych i metalowych, zwłaszcza jeśli chodzi o teledyski. Sam David Lynch wyreżyserował kilka teledysków, w tym jedną z wersji „Wicked Game” Chrisa Isaaka, „I Touch a Red Button Man” Interpol i „Came Back Haunted” Nine Inch Nails. W 2011 roku reżyser wydał album „Crazy Clown Time”, na którym gościnnie wystąpiła Karen O z Yeah Yeah Yeahs.
Nine Inch Nails: „Came Back Haunted”
rf