W wywiadzie dla programu radiowego „Sixx Sense”, prowadzonego przez basistę Mötley Crüe i Sixx:A.M., Nikkiego Sixxa, lider Lamb Of God, Randy Blythe opowiedział o swoich najbliższych planach.
Capital Of Rock z nowym wykonawcą w składzie
Lamb Of God wciąż koncertuje, promując wydany w 2015 roku album „VII: Sturm Und Drang”, powstały tuż po wyjściu Randy’ego z czeskiego więzienia, gdzie trafił pod zarzutem spowodowania śmierci jednego z fanów na koncercie Lamb Of God.
Wyszedłem z więzienia i natychmiast udałem się w trasę, bo miałem pięciu prawników, którzy wysysali ze mnie forsę jak szaleni. Po trasie udałem się do Czech na rozprawę, podczas której zostałem uniewinniony, następnie wróciłem znowu na trasę. Wróciliśmy na chwilę do domu, ale potrzebowaliśmy pieniędzy, więc wróciliśmy do studia, a potem znowu w trasę, która potrwa chyba do sierpnia albo września. Kiedy nie jestem w drodze zajmuję się pisaniem i fotografią.
Te rzeczy dają mi radość, ale kiedy skończy się ta trasa, pora na prawdziwą przerwę, poświęcenie czasu na pisanie i na rodzinę.
W 2015 roku Randy Blythe wydał książkę „Dark Days: A Memoir”, w której opisywał wydarzenia towarzyszące pobytowi w więzieniu i procesowi o nieumyślne spowodowanie śmierci podczas koncertu Lamb Of God w Pradze. Randy ma już pomysł na kolejną książkę.
Moja poprzednia książka traktowała o odpowiedzialności osobistej. Jej kanwą był mój pobyt w więzieniu i proces, ale jej głównym tematem była odpowiedzialność. Moja następna książka będzie poruszała problem perspektywy. Żyjemy w binarnym świecie, przekonania ludzi skłaniają się ku dwóm ekstremom: A albo B. Jeśli ludzie będą potrafili nieco zmienić swoją perspektywę i spojrzeć na sprawy z innej strony, może świat nie będzie taki statyczny. Bardzo interesuję się perspektywą, ale książka będzie też opowiadać o surfowaniu, fotografii i innych rzeczach, jednocześnie jakoś ujmując temat perspektywy.
Latem zespół Lamb Of God ruszy w trasę koncertową po Ameryce Północnej z zespołami Slayer i Behemoth.
rf