Stone Sour da przedsmak płyty „Hydrograd”

/ 29 marca, 2017

Szósty album formacji Stone Sour ma zostać wydany w czerwcu, jednak Corey niedawno opublikował w sieci notkę, w której przygotowuje fanów na przyjęcie niewielkiej dawki muzyki na kilka miesięcy przed oficjalną premierą nowej płyty.

Corey Taylor o Korn: Poznanie tych gości było zaszczytem

Pomysł na nazwę najnowszego albumu wyszedł od samego lidera. Słowo zawarte w tytule ma mieć podobno związek z historią, która przydarzyła się na lotnisku. Gdy Taylor szukał odpowiedniej bramki, wydawało mu się, że widział nad jedną z nich napis „Hydrograd”. Od tego czasu to słowo chodziło za nim, aż w końcu trafi na okładkę nowej płyty. Do tej pory nie wiadomo, czy jest to prawdziwe słowo, które może cokolwiek oznaczać.

Basista zespołu, Johnny Chow, opisał album „Hydrograd” jako:

Prosty album rockandrollowy.

Dodał również, że odbiega on trochę od poprzedniej twórczości Stone Sour.

Podczas wywiadu dla stacji radiowej WRIF Chow powiedział:

Jest to jakiś rodzaj spotkania, coś jak połączenie Foo Fighters i Cheap Trick, ale jednocześnie są tam mocne rytmy. Nie jest to jednak na tyle ciężkie, na ile ciężki jest np. Slayer. To jest bardziej melodyjne. Mamy kilka łagodniejszych kawałków, które są niesamowite.

Na końcu dodaje, że uważają ten album za najlepszy spośród wszystkich, które do tej pory przygotowali. 

Chow wyznał, że grupa nagrała łącznie 18 piosenek. Wszystkie te utwory zostały stworzone na żywo:

Nie robiliśmy tego kawałek po kawałku i nie składaliśmy później wszystkiego razem w Pro Tools… Naprawdę udało nam się uchwycić ten surowy, agresywny nastrój i dźwięk.

Taylor wraz ze swoim zespołem są mocno podekscytowani ukończonym albumem. Stone Sour szykuje się do zagrania na festiwalu Rock On The Range 18 maja. Impreza ta ma się odbyć w Columbus, w stanie Ohio.  

ag

KOMENTARZE

Przeczytaj także