W zeszłym tygodniu Bono wraz z innymi ekspertami zgromadzonymi w Kongresie Stanów Zjednoczonych zastanawiał się, jak zaradzić problemom nękającym świat. Opowiadał o ekstremistach z tzw. Państwa Islamskiego i walce z nimi śmiechem, uchodźcach oraz o falach nacjonalizmu przelewających się przez Europę. Muzyk ostrzegał:
Nacjonalizm jest zagrożeniem. Mowa nienawiści jest zagrożeniem. Widzieliśmy w latach 40. XX wieku, jakie ma to skutki. Musimy stawić czoło zagrożeniu, za jakie uważam nacjonalizm.
Chwilę później podał konkretne przykłady.
Mówię o egzystencjalnym zagrożeniu dla Europy, którego nie było od lat 40. Widzimy, jak Polska i Węgry przesuwają się na prawo w kierunku pewnego hipernacjonalizmu (…). Wielka Brytania będzie głosować nad opuszczeniem Unii Europejskiej. To rzeczy nie do pomyślenia.
Zdaniem lidera U2 integracja Europy w ramach Unii Europejskiej jest obecnie zagrożona i Ameryka powinna patrzeć na to z niepokojem. To w końcu UE jest najważniejszym sojusznikiem USA w walce z ekstremistami. Nadzieję widzi w kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która niezłomnie działa na rzecz jedności Europy i pomocy uchodźcom.
Fragment przemówienia Bono znajdziecie poniżej.
ud