Lars Ulrich, znany ze swej niechęci do internetowej dystrybucji muzyki stopniowo ustępuje z zajętych pozycji. Teraz przewiduje możliwość wydania kolejnej płyty w formie wirtualnej. Nasz kontrakt się skończył, dlatego mamy absolutną wolność w kontekście następnej płyty – powiedział Rolling Stone'owi. Może wydamy ją jako rzecz internetową? Niestety realizacja tego planu nie jest kwestią najbliższej przyszłości. Nie wstrzymywałbym oddechu czekając na nasz nowy album – zaznacza Ulrich. Ale nie byłoby źle, gdybyśmy wydawali płytę raz na cztery czy pięć lat.
jor
KOMENTARZE