Ranking ulubionych używek uczestników 15 największych festiwali muzycznych w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii stworzył serwis drugabuse.com. Stowarzyszenie walczące z nadużywaniem alkoholu i narkotyków przeanalizowało około trzech milionów zdjęć z różnych dużych imprez zamieszczonych na Instagramie. Z nich wyłowiło te, które dotyczyły interesujących ich używek. Oto główne wnioski.
Burning Man – enklawa na pustyni
Najwięcej o różnych narkotykach piszą uczestnicy wydarzenia odbywającego się co roku na pustyni Black Rock w północnej Nevadzie. Ludzie spędzający tam tydzień w trudnych warunkach, którzy na Instagramie zdecydowali podzielić się swoimi wrażeniami poprzedzającymi finałowe spalenie ogromnej kukły, najczęściej wspominali o grzybkach (prawie 7,5% osób). Niewiele mniej jawnie pisało o psychodeliku DMT, a ok. 5,5% o LSD.
Burning Man zdecydowanie wygrał aż w pięciu kategoriach. Oprócz powyżej wymienionych narkotyków tymczasowi mieszkańcy pustyni umiłowali sobie jeszcze kraki i meskalinę. Jeśli w tym roku chcielibyście dołączyć do tych 60 tys. osób, kolejna edycja festiwalu odbędzie się rozpocznie się 30 sierpnia, a zakończy 7 września 2015 roku.
Tradycyjne reggae na trawce
Okazuje się, że fani muzyki reggae gromadzący się co roku w Austin są dużo odważniejsi niż miłośnicy piasków i słońca Nevady. O marihuanie pisały 82% uczestników Marley Fest wrzucających posty na Instagramie. Wydarzenie pozostawiło daleko w tyle inne festiwale – Camp Bisco i Bonnaroo, choć i tam paleniem trawki chwaliła się blisko jedna czwarta uczestników.
Portal drugabuse.com zbierał dane w marcu 2015 roku, lecz wątpliwe jest, by po tegorocznej edycji Marley Fest, która miała miejsce 17-19 kwietnia 2015 roku, impreza ta straciła pierwsze miejsce.
Piwo przy dźwiękach country
Alkohol to też używka. Ale legalna i wspominać o nim prawie nikomu nie wstyd. Piwo przewija się w 90% wpisów o festiwalu muzyki country KISS Chili Cook-off na Florydzie. Złoty trunek lubią też uczestnicy Summerfestu (ponad 80%). Nie wstydzą się go też przyjeżdżający na Glastonbury – zdjęcia browarów wrzuca 69% osób.
Podczas ostatniego z wymienionych festiwali w Wielkiej Brytanii względnie popularne okazały się także kraki – wydarzenie zamyka podium w tej kategorii. Kokainę w tradycyjnej formie preferują przybywający do Coachelli w Kalifornii.
Pojawia się zasadne pytanie, ile osób z tych, które chwalą się używkami na Instagramie, rzeczywiście ma z nimi styczność. Niemniej jednak badanie drugabuse.com daje pewne pojęcie, przynajmniej o odwadze mówienia o używkach uczestników poszczególnych festiwali. Macie jakieś typy, jakby to było w przypadku naszych rodzimych imprez – Przystanku Woodstock, Open’er, Orange Warsaw Festival, OFF Festival, Ostródy, Bolkowa czy Cieszanowa?
ud, fot. Ralf Lotys, CC BY 3.0