W wieku 76 lat, podczas snu w swoim domu w San Diego w Kalifornii, zmarł legendarny rockman i bluesman Ike Turner. To on utorował drogę do wielkiej kariery swojej żonie, Tinie Turner. Ich najsłynniejszym, wspólnym dokonaniem była płyta River Deep, Mountain High z 1966 roku, wyprodukowana przez Phila Spectora. W późniejszych latach muzyk uzależnił sie od narkotyków. Z tego powodu spędził trochę czasu w więzieniu. Przypomniał się światu wydana w 1999 roku autobiografią Takin' Back My Name. W tym roku uhonorowany został nagrodą Grammy (w kategorii traditional blues album) za płytę Risin' With The Blues.
Na zdjęciu: Tina i Ike Turner
gk
KOMENTARZE