Biffy Clyro zapowiada "agresywną" płytę

/ 9 stycznia, 2015

Simon Neil potwierdził, że przygotowywanie nowej płyty Biffy Clyro jest na ostatniej prostej. Zasugerował nawet, będąc niezwykle precyzyjnym, że on i jego koledzy mają już 80% materiału, co oznacza mniej więcej tyle, że są przy końcu tej długiej drogi.

Jak zasugerował muzyk w wywiadzie dla Q, następczyni płyty "Opposites" będzie nieco agresywniejsza…

Brzmi w tej chwili bardzo rockowo. Ważne jest, żebyśmy wprowadzili jakieś zasady i ograniczenia, ponieważ podczas nagrywania kilku ostatnich albumów wrzucaliśmy na płyty wszystko, co nam przyszło do głów. Ten konkretny album nie będzie oczywiście ubogi, a co najwyżej nieco bardziej agresywny. Po tym jak wydaliśmy podwójny album ["Opposites" z 2013 roku – przyp. mg.] będziemy się nieco ograniczać, możliwe, że zmieścimy się w dziesięciu utworach.

Nienazwany jeszcze album powinien ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku i jak wynika ze słów lidera Biffy Clyro, będzie on znacznie krótszy – niewykluczone, że wykorzystają zaledwie dziesięć utworów. Oznacza to, że muzycy będą musieli natrudzić się podczas ich wyboru, ponieważ Neil zdradził, że mają około dwudziestu premierowych kawałków.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także