50 Cent ujawnił, że otrzymał ofertę 3 milionów dolarów za występ na wiecu wyborczym Donalda Trumpa w Madison Square Garden. Raper odmówił, ponieważ nie chce angażować się w politykę.
W rozmowie w programie „The Breakfast Club” 50 Cent podzielił się szczegółami na temat propozycji, którą otrzymał od byłego prezydenta USA. Wspomniał, że Trump zadzwonił do niego, aby zaprosić go do występu na imprezie, która miała miejsce w Nowym Jorku.
Pomimo otrzymanej propozycji, raper zdecydował się na pozostanie z daleka od politycznego zamieszania.
50 Cent powiedział, że obawia się polityki i nie chce być częścią kontrowersji, które mogą z tego wynikać. Odniósł się również do ostatnich wydarzeń związanych z Kanye Westem, który publicznie popierał Trumpa, a następnie wpadł w poważne kłopoty związane z kontrowersyjnymi wypowiedziami:
Boję się polityki, rozumiesz? Nie lubię tego. … Kiedy angażujesz się w politykę, niezależnie od swoich odczuć, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał przeciwne zdanie. Patrz, jeśli mówisz: „Trzymam się z daleka od religii”, to ja trzymam się z daleka od polityki. Religia to formuła do zamieszania, która wysłała Kanye do Japonii. Powiedział coś o tych dwóch rzeczach i teraz może tylko jechać do Japonii. Więc wiesz, nie chcę się w to angażować, człowieku.
Poprzednim razem 50 Cent wycofał swoje poparcie dla Trumpa, kiedy była jego była dziewczyna, Chelsea Handler, skrytykowała go za to.
Raper podkreślił, że jego prawdziwym celem jest skupienie się na muzyce, a nie na politycznych zawirowaniach. 50 Cent koncentruje się na tworzeniu nowych utworów i planuje wydanie swojego nowego albumu.