Muzycznie Eagles Of Death Metal i Vader nie mają wiele wspólnego. A jednak to polski zespół metalowy zainspirował amerykańskich muzyków.
W numerze „Teraz Rocka” z października 2006 roku ukazał się wywiad z Jessem Hughesem przeprowadzony przez Bartka Koziczyńskiego, w którym wokalista Eagles Of Death Metal opowiedział o nieoczekiwanej genezie nazwy grupy.
Jesse opowiadał:
Siedzieliśmy w tylnej części furgonetki paląc to i owo. Mój przyjaciel, Lou, uwielbia death metal i próbował przekonać Josha Homme’a do tego stylu. Puszczał kilka zespołów. Gdy zaczął się Vader, Josh stwierdził, że to nie death metal tylko The Eagles death metalu. Chcę przy okazji oddać Vaderowi sprawiedliwość: lubię ten zespół, jestem fanem deathu. Podoba mi się mechaniczna natura takiego grania i fakt, że ludzie nim się zajmujący podchodzą do sprawy bardzo serio. To prawdziwa sztuka, czy się to komu podoba czy nie. Ale wiem, że jestem z takimi poglądami w naszym zespole odosobniony. Podkreślam jednak: Josh nie nabijał się z tej kapeli, tylko nabijał się w ogóle. Dzięki temu można śmiało powiedzieć, że gdyby nie Vader, nie byłoby Eagles Of Death Metal.
W 2021 roku „Tylko/Teraz Rock” kończy 30 lat. Najnowszy, majowy numer naszego miesięcznika jest w sprzedaży. Sprawdź, co w nim znajdziesz.
MAJOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE
