Prezentujemy kolejną część wypowiedzi polskich muzyków z 1991 roku na temat przyszłości rocka.
W pierwszych numerach „Tylko Rocka” pytaliśmy polskich muzyków, jak widzą przyszłość muzyki rockowej. W numerze z października 1991 roku znalazło się kilka interesujących wypowiedzi (wypowiedzi z numeru wrześniowego znajdziesz tutaj).
Robert „Litza” Friedrich (Turbo, Acid Drinkers) powiedział:
Rock zmierza w dobrym kierunku. U nas będzie miał apogeum mniej więcej za pięć lat. Myślę, że ciągle rośnie w Polsce popularność mocnego rocka.
Jan Pospieszalski (Voo Voo) powiedział:
Dla mnie wspaniała jest (i napawająca optymizmem) ta wielość stylów, to wzajemne przenikanie. I ta otwartość na różne wpływy, która dobrze rokuje. Ludzie odchodzą od ortodoksji. To jest szczególnie fajne w Polsce, która zawsze była taka prowincjonalna, z klapkami na oczach. Ostatnio młodzi ludzie wspaniale reagują na folkowe rzeczy.
Andrzej Łysów (C.E.T.I., Non Iron) powiedział:
Muzyka na pewno ma związek z naszym codziennym życiem – tak jak polityka. Kiedy w kraju był bałagan, muzyka była brudna, jeśli chodzi o harmonie i wykonanie. A teksty buntownicze. Teraz zmienia się życie – i zmienia się muzyka. Zostały najlepsze, najmocniejsze kapele. Buble odpadły. Jest więcej precyzji w grze i brzmieniu. To porządkowanie rocka powinno trwać dalej.
Bartek Straburzyński (Lech Janerka i Dinghy) powiedział:
Jeśli chodzi o nowe, oryginalne pomysły muzyczne to chyba jest to już niemożliwe. Moim zdaniem nowości będą oparte na realizacji technicznej, dźwiękowej. W tym kierunku będzie to sterować.
We wrześniu mija 30 lat od ukazania się pierwszego numeru „Tylko Rocka”. Z tej okazji dużą część wrześniowego „Teraz Rocka” poświęciliśmy na podsumowanie ostatnich 30 lat. Wrześniowy „Teraz Rock” jest już w sprzedaży.
WRZEŚNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE