24 września 1991 roku ukazał się przełomowy album „Nevermind” Nirvany. Płyta przeszła do historii.
„Nevermind” otworzył drzwi dla nowej fali gitarowego grania. I choć szał na punkcie grunge’u na dobre rozwinął się dopiero w 1992 roku, to właśnie data 24 września 1991 uznawana jest za początek rewolucji.
BBC zapytało różnych muzyków, co dla nich znaczył „Nevermind” Nirvany. Grzegorz Kwiatkowski z zespołu Trupa Trupa odpowiedział, jak to wyglądało z perspektywy Polski:
Mówimy tu o Polsce w 1991 roku, tuż po obaleniu komunizmu i początkach demokracji, która z zachodu sprowadziła nie tylko kapitalistyczne, cyniczne rzeczy, ale też rzeczy bardzo wysokiej jakości, jak Nirvanę i „Nevermind”. Dla polskich nastolatków MTV było sygnałem, że znajdujemy się w gronie międzynarodowej młodzieży. To bardzo piękne, proste piosenki, doskonała mieszanka zabójczego brzmienia i świetnych kompozycji. Moim zdaniem Nirvana i „Nevermind” wciąż są symbolami wolności i normalności. Nie jakiegoś nierealnego gwiazdorstwa, ale czegoś zwyczajnego, a jednocześnie świetnego.
Album „Nevermind” Nirvany rozszedł się w nakładzie przekraczającym 30 milionów egzemplarzy. W samych Stanach Zjednoczonych sprzedało się ponad 10 milionów zapewniając płycie status Diamentowej.
Płyta ta naturalnie znalazła się w naszym zestawieniu najlepszych albumów z lat 1991-2021, które znajdziesz we wrześniowym „Teraz Rocku„.
WRZEŚNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE